Jak oszczędzać na jedzeniu? – Zobacz 5+ ciekawych sposobów!


Podstawą oszczędności na jedzeniu jest odpowiednie planowanie posiłków, wykorzystywanie tańszych i równie odżywczych produktów oraz wystrzeganie się jego marnowania. Dla niektórych to oczywistości, ale wiemy, że znajdą się i tacy, którzy o czymś jeszcze nie wiedzieli. Daj się więc zaskoczyć!

W artykule rozwiniemy powyższą odpowiedź oraz uzupełnimy ją przydatnymi radami. Ciekawi? Zaczynamy!

Gdy chcesz zaoszczędzić pieniądze na jedzeniu, zaplanuj swoje posiłki i kupuj odpowiedzialnie

Gdy chcesz oszczędzać na jedzeniu, zastanów się, jakie posiłki chcesz przygotować na obiad w tygodniu, a następnie – stwórz listę zakupów.
Na podstawie planu posiłków, sporządź listę zakupów jakie potrzebujesz. To pomoże Ci uniknąć zakupów impulsywnych i skupić się na tym, co jest naprawdę potrzebne do ich przygotowania.

Ważny jest umiar:

By oszczędzić pieniądze na zakupach spożywczych, odwiedź sklepy z niską marżą. Nie kupuj też wszystkich składników na cały tydzień, ponieważ nie wszystkie produkty mają aż tak długą trwałość. W oszczędnym gospodarowaniu jedzeniem, nie ma przecież miejsca na jego marnowanie! Dlatego jeśli możesz, rób zakupy co 2-3 dni, dbając o to, by wrażliwe na psucie się produkty kupować możliwie przed przygotowaniem danej potrawy.

Środek lokomocji również ma znaczenie:

Jeśli mamy żyć oszczędnie, to pamiętaj, aby jeśli można, iść do sklepu pieszą lub jechać rowerem, a jeżeli mamy możliwość darmowej komunikacji miejskiej – również można skorzystać. Nie tylko przyczyni się to do naszego zdrowia (spacer, rower), ale także do oszczędności pieniędzy i środowiska. 🙂

Wracając do zakupów:

To plan zakupów napisz sobie w podpunktach wymieniając każdy składnik osobno. Zacznij od składników niezbędnych do przygotowania posiłków, następnie przechodź do rzeczy mniej istotnych i różnych dodatków, jakie mogą się jeszcze przydać. Najlepiej jest napisać to sobie na kartce lub w notatniku na smartfonie, aby łatwo w sklepie móc do listy zajrzeć.

Taka lista to naprawdę fajny sposób na odpowiedzialne zakupy oraz świetny patent dla zapominalskich! Wówczas nie wyjdziesz ze sklepu ze stosem mało istotnych produktów albo z kilogramem buraków, zamiast akurat potrzebnej marchewki… 🙂

W kuchni wykorzystuj sezonowe produkty

Planując posiłki, zwróć uwagę na sezonowe produkty. Są one zazwyczaj tańsze, świeższe i bardziej smaczne. Wykorzystuj je jak najczęściej w swoich posiłkach, na blogu pojawią się pewnie jakieś kreatywne przepisy, na tanie, smaczne i zdrowe posiłki z sezonowych produktów.

Zaglądaj więc na bloga! 🙂

Przygotuj posiłki na zapas, wówczas oszczędzisz czas i pieniądze

Przygotuj posiłki na zapas, zwłaszcza takie, które są pracochłonne, energochłonne oraz czasochłonne w przygotowaniu. To naprawdę przydatny trik, gdy nie masz ochoty na codzienne przygotowywanie posiłków od zera, a jednocześnie chcesz zaoszczędzić czas i pieniądze.

Jeśli jesz mięso, jest to dla Ciebie najlepsza rada, ponieważ to najczęściej potrawy mięsne są bardzo energochłonne i czasochłonne w przygotowaniu, również samo mięso nie jest tanie… Dlatego jeśli przygotowujesz np. gulasz – przygotuj go więcej! Zainwestuj ten czas i energię tylko jeden raz. W przypadku wywarów na zupę/rosołów, też warto ugotować jego większą ilość oraz jeśli pieczesz mięso – upiecz od razu kilka polędwic, udźców, piersi, szynek czy karkówek… Przysłowie: „dwie pieczenie na jednym ogniu” nabiera wówczas jakiegoś praktycznego znaczenia. 🙂

Przygotuj porcje!

Przygotowaną większą ilość, możesz poporcjować i zapakować w oddzielne pojemniczki oraz zamrozić na później. Tak robiła nasza babcia, to oszczędza czas i pozwala Ci mieć gotowe posiłki w ciągu tygodnia, wystarczy rozmrozić, podgrzać, czasem przygotować szybkie dodatki. Zamrożony rosół, zawsze możesz wykorzystać jako szybką bazę do zupy. Przykłady można tu mnożyć.

Tak na poczekaniu, taki prosty przykład na szybkie i wartościowe danie:

Do rozmrożonej porcji pieczystego lub gulaszu, przygotuj smakowitą, świeżą sałatkę z sezonowych warzyw oraz ugotuj np. kaszę gryczaną, jaglaną, jęczmienną lub komosę ryżową …i gotowe! Kwestia rozmrożenia mięsa, zrobienia sałatki i ugotowania kaszy. 🙂 Gdyby tak piec czy gotować mięso za każdym razem, ileż energii byśmy zużyli i czasu na to przygotowywanie stracili…?

Wartość odżywcza oraz smak takiego rozmrożonego pieczystego lub gulaszu w większości przypadków nie będą gorsze, niż posiłków świeżo przyrządzonych, a w połączeniu z dodatkami, staną się bardzo smacznym i wartościowym, szybkim posiłkiem.

Nie marnuj jedzenia

Dla niektórych to oczywiste, ale niestety wielu z nas wyrzuca zbyt dużo jedzenia. Wynika to najczęściej z lekkomyślności i braku wspomnianego planowania zakupów. Znamy przypadki osób, które kupują np. ogrom owoców czy warzyw w jakiejś promocji, licząc, że coś w taki sposób zaoszczędzą – że to wszystko zjedzą, zanim się zepsuje. To jest czasami bardzo złudne ponieważ:

Rzeczywistość pokazuje co innego… Często większość nadpsutych owoców ląduje w koszu na śmieci, ponieważ leżała za długo. Nie wspominając już o roju muszek owocówek, które trzeba czymś wytępić – takie osoby sięgają wówczas po dość kosztowne środki, by się ich pozbyć – zamiast zastosować domowe, równie skuteczne sposoby…

Mądry polak po szkodzie!

W przypadku tak dużej ilości owoców czy warzyw, dobrym pomysłem byłoby zrobienie z tego nadmiaru przetworów, ale komu to przyjdzie do głowy w dzisiejszym zabieganym świecie? 🙂

Lekkomyślny zakup dużej ilości szybko psujących się produktów np: warzyw czy owoców, tylko dlatego, że są w promocji, nie jest więc dobrym sposobem na oszczędzanie w takim przypadku. Generować może tylko straty! Dlatego jeśli już kupujesz taką dużą ilość w promocji z uwagi na oszczędności, pomyśl, żeby później to przetworzyć lub szybko wykorzystać. Wówczas taki zakup Ci się faktycznie opłaci. 🙂

Wyrzucasz banany z ciemnymi plamkami?

Niestety są takie osoby, które jeśli zauważą czarne plamki na bardzo żółtym bananie, uznają go od razu za zepsutego. Nic bardziej mylnego! Banan z czarnymi plamkami (tym bardziej, jeśli nie ma ich wiele), jest jeszcze zdatny do jedzenia. Jest wówczas bardzo słodki, ponieważ jest przejrzały, a nie, jak wielu mylnie sądzi – zepsuty. Jeśli nie posiada ciemnego miąższu, z powodzeniem można go wykorzystać np. jako składnik ciasta bananowego lub przygotować placuszki z bananami. Pycha!

To jednak nie koniec przykładów, wspomnijmy o np. nadmiarach z obiadu. Wielu ludzi w dzisiejszych czasach, nie zdaje sobie sprawy, że w większości przypadków można je jeszcze wykorzystać.

Zostały Ci na przykład ziemniaki z obiadu?

Nie wyrzucaj ich! Przecież można je jeszcze wykorzystać, przygotowując z nich smaczne dania. Tak często robiły nasze babcie, w ich rękach nic nie mogło się zmarnować! Słynne kluchy, kluski śląskie, kopytka czy placuszki z gotowanych ziemniaków, są przecież tego dowodem. Przygotowywane są bowiem z ugotowanych wcześniej ziemniaków. Pojawiały się w babcinym domu, gdy dzień wcześniej ugotowane było na obiad więcej ziemniaków. 🙂

Babcie perfekcyjnie je rozgniatały praską do ziemniaków, mieszały z mąką ziemniaczaną i zwykłą, dodawały inne dodatki i wyczarowywały z nich te smakowite potrawy. To przecież przykład recyklingu żywności w kuchni, a bardziej kreatywnych przykładów może być wiele.

To jednak nie wszystko!

Zdajemy sobie sprawę z tego, że te przykłady są jednak kroplą w morzu i gdybyśmy opisywali ich w tym miejscu więcej, zdominowałyby cały wpis. Na blogu pojawi się więc oddzielny obszerny artykuł o tym, jak przygotować z kuchennych nadmiarów smakowite, czasami mało już znane potrawy. Będzie to po części mądrość naszych babć i dziadków dostosowana do aktualnych czasów. Idziemy więc dalej! 🙂

Oszczędne obieranie warzyw i owoców

Obiegowa rada brzmi: „Obieraj warzywa i owoce możliwie cienko”. Ktoś pomyśli – „ no super rada”… Gdy zaś przychodzi do tego, by cienko obrać niektóre warzywa – każdy zderza się z ponurą rzeczywistością. Jak obrać omszoną brzoskwinię lub pofałdowaną marchewkę? Jak oszczędnie obrać seler korzeniowy? Mimo że każdy wie, że warzywa i owoce przecież nie mają takiej samej skórki; jedne mają ją grubszą bądź chropowatą, inne zaś – gładką i cienką. Doskonale wiemy o tym, że czasami nie jest łatwo wpaść na odpowiedni sposób ich obierania …i to cienko tj. nie marnując zbyt wiele. Tu dowiesz się o kilku trikach.

Do tego, by oszczędnie obrać warzywa i owoce oczywiście potrzebny Ci będzie odpowiedni nóż lub obieraczka, czasami odrobina wrzątku, a wrzątku dlatego, że niektóre warzywa łatwo można obrać właśnie parząc je wrzątkiem.

Obieranie ziemniaków i innych warzyw ziemnych o gładkiej skórce:

Większość ziemniaków nie ma idealnie gładkiej i równej skórki, owszem są takie – ale zwykle nic nie jest idealne. Ziemniaki też nie są wolne od swoich chorób lub szkodników, a objawiają się one czarnymi plamkami wewnątrz miąższu. Jak obrać oszczędnie ziemniaki, bataty etc.

Młode ziemniaki

Młodych ziemniaków zwykle nie obieramy – zwłaszcza wówczas, gdy mają one skórkę pozbawioną niedoskonałości. Również miąższ takich ziemniaków jest zwykle pozbawiony wszelkich mankamentów. Pewne powierzchniowe plamki gdy zauważymy je na powierzchni warzywa, można ewentualnie odkroić, ale generalnie warto takie ziemniaki gotować i piec w mundurkach. 🙂

Starsze ziemniaki

Tu zaczyna pojawiać się już więcej problemów. Mogą mieć skórkę usianą plamkami, niedoskonałościami, skaleczeniami od nieostrożnego traktowania itd. Często mają wewnątrz miąższu różne plamki i ogniska chorobowe. Czy takie ziemniaki są do wyrzucenia?…to zależy, ile mają tych niedoskonałości wewnątrz i na zewnątrz.

W większości przypadków, gdy plamek nie ma wiele, po prostu odkrój brzydką część. I tak powinna robić osoba oszczędna, która wie, że plamki nie wpłyną na smak i wartość takiego ziemniaka. Odkrój brzydkie części i tyle. W analogiczny sposób postępujemy z innymi warzywami, które mają jakiekolwiek mankamenty – może tylko z wyjątkiem owoców lub warzyw, na których pojawiła się pleśń i zaczynają się psuć.

Warto wiedzieć!

Owoce i warzywa na których pojawiła się pleśń, nie nadaje się do dalszej obróbki i spożycia. Ma to swoje uzasadnienie w tym, że ogniska pleśni – nawet te niewielkie i nieliczne, są tylko widocznym objawem zakażenia całego warzywa lub owocu. Mimo, że odkrojona część bez widocznych oznak pleśni może smakować normalnie, to jednak nie jest bezpieczna dla Twojego zdrowia. Jakkolwiek to może brzmieć dla osoby oszczędnej, lepiej takie warzywo lub owoc wyrzucić.

Wracając do ziemniaków:

Ciekawym sposobem na oszczędne czyli cieniutkie obieranie ziemniaków, są specjalne urządzenia obierające. Zasada działania takiego urządzenia do obierania ziemniaków polega na tym, że uprzednio wrzucone ziemniaki ocierają się o cierne wypustki znajdujące się wewnątrz obrotowego pojemnika. Urządzenie bardzo pomysłowe i ciekawe w działaniu, oszczędza nie tylko miąższ ziemniaka ale i nasz czas. Warto wypróbować coś takiego tym bardziej, kiedy napęd obrotowy jest manualny czyli na korbkę. Nie zużyje więc prądu!

Obieranie ugotowanych ziemniaków:

Czasami gdy np. potrzebujesz gotowanych ziemniaków do sałatki (ale nie tylko), to warto ugotować je w mundurkach, nawet te starsze. Obierają się wówczas niezwykle łatwo. Przed ich ugotowaniem, zwróć tylko uwagę na ilość niedoskonałości na skórce, wybieraj możliwie te bez uszkodzeń, a same ziemniaki przed gotowaniem dokładnie wyszoruj miękką szczoteczką.

Sprawdź też, czy ziemniaki po odkrojeniu kawałka skórki, nie są zielone. Świadczy to o wysokiej zawartości solaniny w takim ziemniaku. Nie jest zalecane, by spożywać takie ziemniaki. Solanina jest substancją potencjalnie szkodliwą i powstaje w ziemniakach wystawionych na światło tj. nieprawidłowo przechowywanych.

Gdy zaś w ugotowanym ziemniaku po przekrojeniu zobaczysz ogniska chorobowe (czarne miejsca), gdy nie ma ich wiele i są nieduże, wystarczy je odkroić. Nie popsują smaku. Gdy te plamy są duże, również należy taki ziemniak wyrzucić. To chyba tyle rad dotyczących ziemniaków. Lecimy dalej!

Brzoskwinie, nektarynki i śliwki – obieranie bez noża (ściąganie skórki):

Aby obrać ten rodzaj owoców, musisz poczekać, aż będą odpowiednio dojrzałe. Jak to sprawdzić? Bardzo prosto: Jeśli wspomniane wyżej owoce są dojrzałe, to przy lekkim naciśnięciu są wyraźnie miękkie, miąższ lekko zapada się przy niezbyt mocnym naciśnięciu. To świadczy o tym, że można je tak obrać.

Dojrzałą brzoskwinię lub nektarynkę przekrawamy na ćwiartki (zwykle wystarczy 4), śliwkę wystarczy zwykle na pół. Następnie, ściągamy skórkę z owocu, daje się to uczynić łatwo, pozostawiając miąższ w całości.

Po prostu łapiemy nożykiem kawałek skórki owocu na najcieńszym (górnym) fragmencie ćwiartki i delikatnie, ale pewnie z wyczuciem ciągniemy skórkę wzdłuż ćwiartki owocu. Nóż tylko służy tutaj do pewnego złapania skórki.

Jeśli napotkasz problem tj. gdy skórka po krótkim fragmencie się urywa, świadczy to o tym, że owoc nie jest jeszcze odpowiednio dojrzały. Dlatego tak ważne jest sprawdzić dokładnie jego miękkość przed przystąpieniem do obierania. Na początku może pojawią się problemy z właściwym rozpoznaniem tego, ale nie zniechęcaj się – po kilku razach nabierzesz doświadczenia i wyczucia, wówczas ten sposób obierania nie będzie sprawiał Ci problemów.

Jest to najbardziej oszczędny sposób obierania tych owoców. Jeśli lubisz brzoskwinie itp. bez skórki, jest to zdecydowanie najlepszy sposób na oszczędne ich obieranie. Nie marnujesz miąższu, pozbywasz się samej skórki. 🙂

Obieranie pomidorów za pomocą wrzątku:

Większość osób pewnie zna sposób na obieranie pomidorów za pomocą wrzątku, ale znajdą się i tacy, którzy jeszcze nie wiedzą. To właśnie dla nich jest ten akapit:

By obrać pomidory za pomocą wrzątku, po prostu układamy pomidory w niewielkiej miseczce – takiej, by nie użyć zbyt wielkiej ilości wrzątku do pełnego zanurzenia w nim pomidorów. Zalewamy pomidory wrzątkiem i odczekujemy 2-3 minuty. Uprzednio nie trzeba ich nacinać.

Następnie wylewamy wrzątek do oddzielnego naczynia (przyda nam się do czegoś), teraz nalewamy do miseczki z pomidorami nieco zimnej wody, by je delikatnie schłodzić. Wyciągamy z miseczki i wówczas nacinamy skórkę na krzyż. Czasami nawet nie trzeba nacinać, skórka schodzi sama.

Uzyskaną ciepłą wodę po parzeniu pomidorów, można np. użyć do umycia talerza lub pozmywania blatu. W oszczędnym domu, przecież nic nie może się zmarnować. 🙂

Pofałdowany seler, marchewka i pietruszka – Jedyna zwyczajna metoda obierania…

Jeśli marchewka lub pietruszka jest prosta, nie ma problemu z ich oszczędnym obieraniem kiedy są surowe. Najlepiej wówczas takie warzywa wówczas dokładnie oskrobać nożem lub bardzo cieniutko obrać obieraczką.

By jednak oszczędne obrać marchewkę która jest dość mocno pofałdowana, oraz seler który już ze swojej natury nie ma zbyt gładkiej skórki, najlepszym sposobem może okazać się ich ugotowanie. Ugotowane w całości warzywa łatwiej jest obrać.

By jeszcze bardziej ułatwić sobie ten proces, przekrawamy ugotowane warzywa na mniejsze części. Ugotowaną marchewki i pietruszki nie obieramy wzdłuż, ale w poprzek. Skórka schodzi wówczas bardzo łatwo.

Może czujesz się zawiedziony/a taką radą – ale jak na razie nie ma innego sposobu, by obierać tak problematycznie ukształtowane warzywa na surowo. Zawsze nieco się zmarnuje i wymaga to nie obieraczki, a odpowiedniego noża do obierania. Trzymaj jednak rękę na pulsie, ponieważ prowadzimy już eksperymenty na łatwe obieranie tego rodzaju warzyw bez gotowania, może pojawi się tu niebawem coś ciekawego. 🙂

Zwróć uwagę na tańsze, ale wartościowe źródła białka

Czy wiesz, że produkty takie jak: fasola, soczewica, ciecierzyca, komosa ryżowa czy …jajka, są w stanie zastąpić mięso w bardzo dobry sposób? Wcale nie staramy się namawiać Ciebie do zaprzestania jedzenia mięsa, jeśli je lubisz, ale chcemy tylko pokazać, że istnieją produkty tańsze niż mięso, które trochę szybciej się gotują (zwłaszcza jajka, komosa ryżowa i czerwona soczewica), a są w stanie je z powodzeniem zastąpić.

Idealne białko? – tak, ale…

Na przykład jajka. Zawierają nie tylko wiele cennych mikroelementów, ale według opinii specjalistów żywienia: białko jaj posiada pełny skład aminokwasów i jest najłatwiej przyswajalne, jeśli chodzi o popularne produkty pochodzenia zwierzęcego. Dlatego wykorzystuj je często w swoich posiłkach jako zamiennik mięsa.

Dla pewności, jeśli chodzi o bardziej rygorystyczną zmianę nawyków żywieniowych (np. zupełną rezygnację z mięsa), warto skonsultować się z dietetykiem.

Zdajemy sobie sprawę, że porady dietetyka nie są tanie, ale to często dobra inwestycja w swoje zdrowie i późniejsze oszczędności. Poza tym, taka konsultacja może być kluczowa, ponieważ jeśli chcesz zastosować rośliny strączkowe, jako stałe zastępstwo dla mięsa, ważna może okazać się umiejętność ich odpowiedniego łączenia z innymi produktami.

Dlaczego? – przecież takie zdrowe!

Wszystko przez to, że rośliny strączkowe, poza wieloma niewątpliwymi wartościami odżywczymi, mają jednak swoje braki, jeśli chodzi o skład aminokwasów. Aby więc w całości zastąpić nimi mięso, trzeba je odpowiednio łączyć z innymi produktami tak, aby skład aminokwasów był zbliżony do tego, występującego w białku zwierzęcym. Tutaj przydaje się więc wiedza specjalisty.

Natomiast jeśli jesz mięso na co dzień, to nie ma żadnych przeciwwskazań, aby zastąpić je czasami soczewicą, ciecierzycą lub fasolą. Wyjdzie to tylko na zdrowie Twoje i Twojego portfela. 🙂

A ktoś zada słuszne pytanie:

…Zaraz, a co z fasolą czy ciecierzycą w kontekście oszczędności? Czy one oby nie są energochłonne w przygotowaniu? Długo się przecież gotują, mimo, że same są tańsze niż mięso!

W artykule o oszczędzaniu prądu i gazu odpowiemy na to pytanie, ponieważ istnieje dobry sposób ich gotowania, a raczej przyrząd, który to gotowanie znacząco przyspieszy… 🙂